Tutaj to zdjęcie, choć fejsbókowe też się kiedyś pojawi pewnie na blogu. Grzywa trochę nieogarnięta, ale trudno.
W tle moja ściana, nad którą pracuję od dwóch dni, huhu. Na razie muszę przystopować, aby nie było, że w dwa dni wykorzystałam cały tusz w drukarce. ;3
Dobra, lol. Nie mogę się skoncentować na notce, bo gadam na skype. Napiszę ją, jak skończę rozmowę, strzałka.