Na zdjęciu moje kochanie;*

Zły humor. Przynajmniej mogę oderwać się od rzeczywistości dzięki książkom.

Aktualnie czytam Zmierzch, wczoraj oglądałam film.

Wiem, nieźle zacofana jestem, większość dziewczyn ma już całą sagę przeczytaną, a film obejrzany ze 100 razy;p

Ale coż, przynajmniej już wiem, o co w tym chodzi. 

Moim zdaniem film strasznie okrojony, mogę to już stwierdzić po przeczytaniu połowy książki.

I tak zawsze sądzę, że książki są lepsze od ich ekranizacji.

No i pozostaje jeszcze kwestia tych ochów i achów wywołanych przez Pattinsona.

Nie można, powiedzieć, brzydki nie jest;p

Ale jaranie się jakoś strasznie przystojniachami przez "obeznane" nastolatki nie należy do mojego charakteru;p

Chociaż wspomnienie nazwiska Depp w moim towarzystwie...nie radzę, bo miękną mi kolanaxd 

Dobra, koniec tych głupot. Do nie wiem kiedy.