Piątkowoo <3 Tak. Humorek? Okeej. nie licząc denerwującego bólu brzucha. ;( Zapomniałam pogratulować wczorajszej uwagi Siwemu ;] Tak, ale nie ważne, że to przeze mnie ;P Ogólnie, to pewnie nie pójde jutro na trening ;/ Jaa znowu. Jakby nie mogło później... W niedziele, baaardzo możliwa sesja z Assq, jeah ;D No to byle do niedzieli, a potem do piątku i tak w kólko ;D
"Cios zadany własną ręką wcale nie boli mniej." ~Dziewczna Ameryki