jasna cholera pisalam a wszystko sie usunelo ...
wiec chce pisac ale nie potrafie , cos nie daje mi spokoju .
I can't see your perfect world ....
zapominam o wszystkim co bylo chodz wydawalo mi sie to byc rzecza niemozliwa .
kto jest tego sprawca ? lub co ?
po prostu chce isc przed siebie , chce sie smiac do lez i upadac .
byc moze kiedys pozaluje tego ale dzis jestem pewna ze chce isc przed siebie .
dawno nie bylo tak dobrze . ...
moze jestem totalnym idiota ale kocham ryzyko ,
i tym razem chce zaryzykowac , nie myslac o tym ,ze moze mnie to doprowadzic do zguby ...
nie potrafie ogarnac wlasnych mysli ... ale...w sumie podoba mi sie ten stan ...
wszystko niby zwykle a takie jakie nigdy nie bylo , niby takie zwykle i proste a niesamowicie rozniace sie od wszystkich wczesniejszych .
ale teraz moze ogarne sie i juz pojade , czeka mnie 18stka <3 wiec milo bylo smerfy ale Was zegnam juz i ide sie ogarnac .
Hallelujah