Jeeezuu.... Ta piosenkaa... -,- Maaasakra. Coś o mnie i o nim... ;(( Hyh. Znowu mi się na łzy wzięło... No cóż bywa... Pogodzenie Klaudu i Grześka udane. :D umcia... <3 haha. Taa.... Taka tam notka, bez sensu wooogl... <3
"to opowieść o niej co kochała tego głupca,
choć robił jej krzywdę nie milkły jej usta ,
dawała mu tyle ile tylko w swoim sercu miała,
choć dala mu wszystko niewiele dostała,
słuchała jak kłamał ze zmieni się, naprawi,
udowodni miłość, dalej jednak ranił ,
patrzył na łzy które kapały jej z policzka,
szukając winnych w innych a nie w sobie- piz.da!
wiedziała ze cierpi przez niego choć go kocha,
nie chce go opuścić w końcu to jej chłopak,
ta miłość to wytwór tylko jej dawniej wyobraźni,
gdy byli szczęśliwi teraz nie chce widzieć prawdy,
ich drogi się rozeszły choć byli przy sobie,
mówili sobie kocham szukając prawdy w słowie,
szukali szczęścia lecz go wspólnie nie mieli,
ona biedna go kochała, w końcu tylko jego miała..
.szukała w nim człowieka którego pokochała
choć wciąż z nim była, dawno go nie widziała,
zmienił się strasznie bo myślał 'już jest moja'
po co kupować kwiaty zainwestuje w towar,
wciąż ona milczała patrzyła na upadek,
swój własny i jego gdy zafundował jej zdradę,
mimo to dalej szukała w nim tego człowieka,
który żałuję ze takie błędy popełnia,
to ona go karmiła gdy przepijał swa wypłatę,
płaciła za niego na ich wspólne wakacje,
mówiła mu kocham choć on nie zasługiwał,
na taka kobietę bo mówił o niej zdzi.ra!
traktował jak jak przedmiot jakby niewiele warta,
wykorzystywał miłość spuszczając się do gardła,
biedna dziewczyna wzięła sobie skur.wy.syna,
i choć zrobiła wszystko to twierdzi ze jej wina.. "