19:55.
Kiedy tak idę czuję chłód i wśród nich słyszę śmiechy kumpli. Ej
chłopaki co by było gdyby tak to był Brooklyn ? Pamiętam szczeniacką
miłość a właściwie to dziś smieszy mnie ich ilość. Chwilo przynoś te
wspomnienia bo nigdy dość wspomnień, nie zapomnę o nich, one na pewno nie
zapomną o mnie.