Heh, zdj jeszcze ze skoszyna. było zajebiście, musimy tam jechać jescze raz. byłam zanieść papery do szkoly, jeszcze tylko rozmwa rekrutacyjna i jestem przyjęta. spoko. zjem szybko obiad i lece na gutwin, może troche popływam, po wczorajszym zakończniu nogi mi odpadają. strasznie długo to trwało, a najgorsze bylo pożegnanie, wszystki sie rozkleiłyśmy. szkoda mi tej klasy ale ciesze sie że pznam nowych luydzi, pewnie znów wszyscy będą mnie uważać za pojebaną ale przyjacie;e to zaakceptują a innych akceptacji nie potrzebuje.
jak wszystko dobrze pójdzie to pojade nad morze na wakacje, dawno tyam nie bylam, Karolina mnie chce wyciągnąć do kilc ale nie wiem czy sie zgodze,nie bardzo chce mi sire tam jechać, przydaloby sie zrobić jakąś impreze na chacie ale mamuśka si na pewno nie zgodzi. ale jakaś pizza na urodziny będzie zapewne w piaście jak zwykle
w telewizji jak zwykle lecą po9wtórki, wiec zostaje tylko komp. próbóje ściągną ć film ale nie wiem czy mi na kompa wejdzie.
i to by ylo na tyle....
Pamiętaj,
że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad.
Dlatego miej świadomość tego, co robisz.
Paulo Coelho