Właśnie tak w lato, wyglądały nasze poniedziałkowe lub piątkowe lekcje :>
Patrząc na to zdjęcie, aż chcę się znów lata.. słóńce <3-browar w plenerze-szybka bania, opalanie ;d ,te lepsze i te gorsze ogniska.. , wypady nad sołe z p.Z. ,spacery/rozmowy nocą . Tyle wspomnień.
Miejmy nadzieję ,że te 'nadchodzące' wakacje będą tak samo dobre.
Pani u góry chcę podziękować,za to ,że zawsze była kiedy jej potrzebowałam, za to, że jest i mam nadzieję ,że zawsze będzie. KOCHAM CIĘ <3
Pomijąjąc jeden 'niesmaczny żart' , myślę,że trzeba powtórzyć piątkowy wypad na 'kebaba' :>. Dawno nie wymieszaliśmy tak alkoholu.
"Wypitej" Rozali ,cholernie dziękuję za poprawienie humoru ,dawno się tak nie uśmiałam ;d
Hmm , jeżeli chodzi o 'sprawy sercowe' , to przestałam się łudzić.. Zaczynam od nowa, bez Ciebie.
http://www.youtube.com/watch?v=esYbH2Tarjc&feature=relmfu .
Tymczasem pokusa :>