Hah, jakies 35 dni temu ostatni raz spalam w swoim lozeczku i glaskalam swojego kotka. Alez ten czas szybko leci... Jak wczoraj pamietam radosc ze zdanej matury i wylot za Odre (tego samego dnia), pobyt nad morzem...
Dni mijaja moze nieco za wolno (sniadanie, zabawa, zabawa,...)wieczory zbyt szybko. Wstyd sie przyznac, ale od miesiaca nie przeczytalam zadnej ksiazki. Raz, ze nie ma za bardzo kiedy. Czas wolny mam wieczorem, na telewizje, komputer i ksiazke. Telewizje ogladam polska, filmy, wiadomosci rzadko (to w porze dobranocki - w tym juz mam niezle rozeznanie ;P). Ciezko sie zabrac do ksiazki, zwlaszcza w porze intensywnego poszukiwania mieszkania/pokoju/wspollokatorki albo zastanawiania sie czy sa jakies szanse na akademik...
Ale ciesze sie, ze wyfruwam (jednak) - co z tego, ze ani razu nie bylam w Toruniu? We wrzesniu chyba wybierzemy sie z Justyna na 'zwiedzanko', bo inaczej to ja sie tam pogubie :P.
Za to weekendy sa spoko. Raz bylismy na basenie, jezdzimy na zakupy czy na lody/pizze. Dzisiaj caly dzien u mojej drugiej cioci, jedzenie bylo pyszne i zabawa (zwlaszcza wodna) przednia, wszyscy bylismy cali mokrzy, moje spodenki jeszcze sie susza na kaloryferze :). Za pare dni moja siostra wraca z Ameryki, moze wybierzemy sie na disco w Wielkim Miescie (Kolonii)... :D
Na zdjeciu ten maly (tfu, ogromny!) rozbojnik ('Jaki masz rozmiar piersi?' - taki tekst walnal do mnie ostatnio), z ktorym podobno ciagle sie kloce (brednie!, to on mnie wiecznie zaczepia), bo on ma przeciez tylko 3 latka i z racji wieku wszystko mu wolno... bla bla bla
Jak Wasze wakacje?
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24