romeo i julia zawsze
spotykali się na starej antenie
w tle nocnego nieba
zapominali o Weronie
w zaułkach wschodnich dzielnic
kochali się do szaleństwa
na czerwonych dachówkach
pod białymi piórami
serca przelatując
drażniły się ze skradającym kotem
Dlaczego zamiast zbliżać się do siebie to się oddalamy?
Mam ochotę mu przypier*** żeby zrozumiał !