od wczoraj jestem nad morzem, ogarniam swoje sprawy.
Muszę się pozbierać, muszę, muszę, muszę !
Nie ma to jak o 2 w nocy wybrać się nad morze i się w nim kąpać w samej bieliźnie ;]
Dobrze, że jest tu ktoś mojego pokroju.
Tęsknię już bardzo... :(
brakowało mi tego przez dłuższy czas.
Bilarda, zimnego piwka, hotelowego pokoju.
Nawet nie wiecie jak za tym tęskniłam. !
NOŁ GANDŻA- NOŁ HAJ :p
a tak na marginesie.
Podróż miałam zajebistą, nie ma to jak jechać w wagonie sypialnym i przedziale ze zboczonym hokeistą. !