moja krzywa morda for free n' for fun. rok szkolny się zaczął, oczywiście temat matury na maksa wyolbrzymiony, czyli witaj szkoło, majtki w dół. nie chce mi się nic; nie lubię mojej szkoły, nie! co mnie to obchodzi, że po niej będę miała niesamowite możliwości; chyba jako zakonnica.
z facetami niełatwo. poza krótką przygodą w anglii (; ) ) nic się nie kroi, bo nie ma jak; w damskiej szkole? haha.