Siedze i tnę linoryt, siedze i myślę nad swoim życiem i raduję się, że moje problemy nie są wcale takie najgorsze, zawsze to jakaś miła odmiana przeciez. Zawsze mogło być jeszcze gorzej, no i pewnie będzie, ale nie ma co się martwić na zapas. Co ma być, to i tak prędzej, czy później nadejdzie. Czy ja podołam tylko, tak wielu sprawom teraz już? Oto dobre jest pytanie!
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24