Jechalem z Tata... Wczoraj dokladnie o godzinie 21:03 Wracajac ze Swidnicy do Domku ... Wpadlismy w poslizg... ...przez ta jebana szklanke na drodze... Obrocilo nas na jednym pasie o 180 stopni (dobrze ze nie wpadlismy na drugi bo jechal tam autobus ...)
Wpadlismy do 15metrowego rowu robiac 2 fikolki na dachu...
Uwielbiam Podwojne dachowanie...
Fakt faktem nic nam sie nie stalo pozatym ze jestesmy lekko poobijani... Ja zbilem przednia szybe i boczna glowa a moj tata chyba nic sobie nie zrobil... Tylko nas kark boli bo wyjebalismy w dach... A w glowe nic mi nie jest bo mialem czapke na glowie co zadko sie zdarza...
"czapka uratowala ci zycie" "dobrze ze miales ta czapke"
Ta macie racje... Nawet nie wiem czemu to sie stalo... Potczas tego calego lotu ktory trwal okolo 5 sekund pisalem sms xD
Fakt faktem nasze auto nie wyglada tak tragicznie jak powinno i za to bogu dzieki ...
Jest tylko lekko powyginane ...
Ale najwazniejsze jest to ze zyjemy i nikomu sie nic nie stalo powaznego....
Pozdrawiam Ciebie :* :)*
I cala reszte ktora jest przy mnie teraz :)
Dziekuje wam :)
Milo jest wiedziec ze komus na tobie zalezy :)
Komentarze
~kociaczek113 3maj sie ! ;*
Ehhh ... tak mi przykro ! :(
Dobrze ze sie nikomu nic nie stalo :) pozdro ;*
~dusia ojj czarus!! ciesze sie ze tobie i twojemu tacie nic sie nie stalo:*...pamietaj ze czasami drobne rzeczy ratuja czlowiekowi zycie:) w twoim przypadku to byla czapeczka koffany...buziak:D
foczka00 ojoj... ;(
jejku jak mi przykro ;(
ja myślałam że sie na mnie pogniewałeś ;(
a to sie tak stalo :(
jak by ci sie stało tyo ja nie wiem... ;(
płakać mi sie chce ;(
~swirnietedziewcze Czaruś musiałeś wyjść z tego cało bo przecież masz dla kogo żyć!
masz nas , mnie , anie, mnie , marka, mnie, rodziców, mnie , rodzine , mnie , pati , mnie , monike , mnie , cala nasza klase , krysie , mnie innych i mnie :P
bedziemy przy tobie zawsze!!
a jak bedzie kark bolal to z krysią pomasujemy : *
buziaczek :*:*
a an utko to gore groszika zrobimy!
grosz do grosza i bedzie góra grosza : D