Teraz to już tylko wolność.. zamykam stare rany chociaż we mnie jeszcze tkwią.. ale to co dobre przede de mną tak myślę jestem pełna nadziei , ojciec załatwił wycieczkę na kilka dni na lipiec.. ja do tego , byłam wczoraj się spotkać z Rafałem. i wyjaśnić pewne sprawy.. ładny dzień, poszliśmy do parku .. spontanicznie... potem poszłam po spódniczkę którą miałam zamiar kupić w rozpisce z ubraniami , :D wieczorem regla.. dała taki wycisk że dziś ciężko oj ciężko wstać. kpiła sobie czy żyjemy jeszcze.. i oczywiście , dzisiaj chyba pójdę do kina *_* zobaczymy jakie filmy grają.... trza wykorzystać bilet.. mój były mnie atakuje wiadomościami.. może mu się tęskni cholera wie mam mały niesmak do tego ; [ ... dystans *_* pije dobre poranne cappucino : P , muszę się ogarnąć po tej regli wczoraj... *_* przyjaciółki całkiem żałobne nic pozytywnego w nich powinni troszeczkę dodać im kopa... żeby kolejny odcinek był pozytywniejszy ale w sumie .. na razie dramat i przeżywanie popłakałam się wczoraj. na nim "Lepiej płakać przez film, niż płakać przez kogoś"