Bo nie może być tak żeby mi się choć jedno zdjęcie nie podobało ;))
Wyniki sobotniego dokarmiania zwierząt, które defakto były już przez kogoś karmione i gardziły naszym chlebkiem ^^ A to burżuazja, kiedyś tak nie było, te wyrośnięte ptaszyska wręcz rzucały się na człowieka żeby im coś dał ;)) widocznie ich kryzys jeszcze nie dopadł ;D
I po sobocie.
KC :*:*:*