Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku".
Ahh, niedawno wróciłam od szyszuńskiej, o masakra. Zdycham ludzie!;o
Nie ma to jak zajebiste karaoke w wykonaniu mnie i Martynki <3 cholera ;d to było coś!
+ nie macie pojęcia jak ona się rozpycha w nocy ;o
+ niedługo się przyczłapie i robimy zdjęcia <3
Pa!;D