Mam to co mam i tego już nie oddam
Nigdy nie przestanę i nigdy się nie poddam
Bo gdy ją zdobyłem poczułem w sobie siłę
Siłę niczym chłopak zazdrosny o dziewczynę
Ona się kręci przede mną podskakuje
Nic jej nie zniechęci i nic jej nie dołuje
Gdy coś raz nie zrobi to nadal to próbuje
A gdy coś zepsuje to tym się nie przejmuje
Bo liczy się zawsze dobra wola
A nie załamanie i słowa moja dola
Kiedy coś nie wyjdzie pozamieniamy się w rolach
Ja będę się zamartwiał a ona będzie wolna
Wolna to tylko od przykrości
Ja jej już nie puszczę nigdy od miłość
Będę jej kochankiem mężem i chłopakiem
Wszystko stoi tylko pod zapytania znakiem
Czy wyjdziesz za kogoś kto tak Cie bardzo kocha
Czy obiecasz mi że nigdy nie powiesz mi wynocha
Bo za Tobą pędzę moja mała droga
Tak tak powiedz Tak
z Tobą chciałbym zmienić świat