Po 3 latach gimnazjum widzę, ile się zmieniło. To mnie trochę przeraża.. Jak bardzo zmienili się ludzie, których znam tak długo, a teraz chwilami nawet nie potrafimy sobie "cześć" powiedziec na szkolnym korytażu. Zmiany, zmiany, zmiany. Nie każde są dobre, a z tego co zauważyłam, to te zmiany które zaszły w ciągu tych trzech lat nie należą do najlepszych.. :( Ciekawe ile ja się zmieniłam. Bo na pewno jakieś zmiany zaszły. Nie chodzi tylko o wygląd. No ale to ktoś z boku musiałby mi powiedzieć co się zmieniło. Sama raczej tego dostrzec nie potrafię.
Jaram się strasznie Londynem, masakra już się doczekać nie umiem :) Tsa.. ale trzeba bedzie sie pogodzić z Werą.. No cóż, na razie nie będe sobie tym zaprzątać głowy.. Żeby nie denerwować się w Londynie szkołą itd, trzeba teraz oceny po poprawiać, bo nie chciałabym mieć poprawki w sierpniu, czy coś w tym stylu. Broń Boże, to jest wstyd dla mnie :/ Tak nisko to ja w życiu jeszcze nie upadłam xD W nocy zawsze więcej mam do napisania, do powiedzenia.. Ciekawe czemu :)