I znowu. Znowu zaniedbuję coś (kogoś) kosztem czegoś.
Bała się, że miłość (to) oznacza zależność, a zależność prowadzi do utraty kontroli.
Ciężkim momentem jest też chwila, gdy wszyscy zauważają u ciebie zmiany. Oczywiście na gorsze. Nawet ty sama... Znowu schudłaś, zbladłaś, cera jakaś nie ta, nie latasz jak głupia, nie świrujesz po imprezach, nic ci się nie chce, nie wychodzisz z pokoju, zbyt dużo śpisz, niechętnie spotykasz się ze znajomymi, na wszystko narzekasz, nic nie robisz i masz wszystko w dupie. Pieprzona bezradność rozkłada ci ręce, bo sama nie możesz zrozumie co takiego się z tobą dzieję. I za wszelka cenę chciałabyś znaleźć na to jakikolwiek skuteczny lek.
Może Jego ramiona ?
- zatańczysz ? podałam Mu rękę i zniszczył mi życie.
Inni użytkownicy: topskiisho71asysta16phonklovarek8820kdapilevenmagjas02janek439nfdsoas
Inni zdjęcia: chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114Hhhh allthecold29.6.25 inoeliaZejście do grobowca bluebird11Motylem jestem :) halinam