Macie moją mordeczke po dlugiej nieobecnosci. Wiele sie zmienilo. Mozna powiedziec , ze wiekszosc w pozytywnym kierunku .
Zabrał Ją na środek jeziora łódką twierdząc,ze skoro nie umie pływać,to mu nie ucieknie i będzie musiala go wyysłuchać Patrząc jej glęboko w oczy mówił jak bardzo mu na niej zalezy .
Znali się dopiero miesiac,a Ona czuła jakby to byla cala wieczność.
jutro nadrobimy ;* dziś uciekam spać ;**