Zdjęcie by me, a na zdjęciu kolega.
Sztywnawy, ale ogólnie ok.
Wiecej o wczoraj.
Było zajo z Bogdanem i Kuczi.
Mega !
Tylko, że w cholere zimno.
No.
'Nasi' 3 mecze przesrali, ale skład nie ten.
xD
Potem był MC i Undergrand (kurwa, chyba godzine tam byłyśmy).
Potem Pasaż.
Potem trening.
Potem Oceans 12.
Ogólnie fajnie.
Tylko, ze uczyć sie nie moge no.
Nic robic nie moge no.
Musze wyjść no.
Nie moge tu siedzieć no.
No i źle jest.
No.
:/
Wieczorem do Rudej.
Chyba będzie lonża, albo jak mi sie zechce to siąde.
eeeee - przeżywam ciagle.
NO .