No strasznie artystyczne i generalnie...głębokie, tak, tak...głębokie zdecydowanie.
Te kolory! ta kompozycja! i gra światła! A jeszcze te symbole i aluzje! Aaach!
Eh, eh, czarno tę wycieczkę widzę.
Aż nachodzą mnie wahania sinusoidalne.
Chyba wypadałoby się wziąć za francuski, gdyż iż ponieważ jutro jest test. Może też dlatego prawie nikt nie poszedł na wyrywanie trawy w parku (dostępne również w wersji strzyżenie tępymi nożyczkami)...pewnie ci prawie wszyscy siedzą od kilku godzin i pilnie się uczą, a ja tym czasem jeszcze się za to nie wzięłam...(i, uwaga, mój ulubiony emotikon)<bezradny>.
Ale mam, kur..., suche usta, szlag mnie trafi zaraz.
Może się zabiorę za zmianę adresu...rozważałam to troszkę.
Bo aktualnie chyba pół świata i jedna sześćdziesiąta dziewiąta wszechświata zna ten adres.
Niefajne.