Practice, practice, practice.
Szykuje się najlepsze lato mojego życia. Mamy cztery miesiące, żeby opracować najlepsze szoł jakie świat widział. Jeszcze trochę sprzętu do kupienia, trochę piosenek do napisania, dużo ruchów scenicznych do nauczenia, teledysk do nakręcenia, EPka do wydania, jeden tourbus do nabycia, szkoła, matura, prawo jazdy i CAE do zaliczenia. Chcę już maj.