Jest godzina 1:06 i rano wyjeżdżam nad morze a nawet nie spakowałam się do końca. Na samą myśl o kolonii mnie mdli. Wolę zostać w Marczycach ale rodzice nie chcą mnie w domu Q _ Q Pier*ole to wszystko i idę spać, w najlepszym wypadku zasne, spóźnię się na autobus i nigdzie nie pojadę. :> Braanoc.