Zdjęcie powtórkowe z Anki...
a daje je tu ze względu na to, że tam było cudownie...
i moim jedynym problemem było to, czy dzisiaj znowu nie zabraknie wody na wykompanie się... heh ;)
Kici Kici..:)
Ta bliskość ludzi, która tam była...
serdeczność...
chociaż ich nie znałam...
ufałam...
a teraz to można tylko powiedzieć
że jestem załamana...:(
Ale laski....damy rade...
musimy...
I przez tą sytuację, jaka wynikła...
przekonałam się kto jest moim prawdziwym przyjacielem...
Dziękuje....
Nie napisze na kim się zawiodłam...
ale to nie Marta czy Przemek czy Joa...
To ta jedna z najblizszych mi osób...
znowu...
zawiodła...
Dzieki za uświadomienie mi tego ile jest warta przyjaźń ze mną...;)
Budyń kochanie trzymaj się;*:*:*:*:*
Joa :*:*:* nie załamuj się tak ;) :*:*:*:* damy rade przecież..
Parówa:*:*:*:*
Żwir :*:*:*:*:*
Marta:*:*:*
Przemek:*:*:*
Kamilek :*:*:*:*:*
Olcia:*:*:*:*
Karinka:*:*:*:*
ZA WSPARCIE :*:*:*:*
Dzięuje Ci za przyjaciół...tych prawdziwych przyjaciół....:*