Dzisiaj..

Dzisiaj dostałam wypłatę która znów jest odpowiednikiem, że chujowo pracuje, chociaż nie uważam tak, robię dużo, czuję się niedoceniona. Kolejny raz w tej pracy. Udowadnia mi to, że się nie nadaje do tego, że jestem na tyle chujowa, że nawet jak porozmawiam z kierowniczką, ona mi nie powie nawet co robię źle, bo NIE PAMIĘTA, nie wytłumaczy mi tego, chociaż pracuję tam niecałe pol roku. Jestem po prostu.. No właśnie jaka?

Jestem wkurwiona i mi przykro, bo mimo tego, że chciałabym wiedzieć co mogę poprawić i tak mi nie powiedzą. Bo to co mi powiedziała to poprawiłam a i tak jest ŹLE

CAŁY CZAS JEST ŹLE BO COŚ.

Dzisiaj dobrze, że wyszłam z przyjaciółką i jej kumplem

Było dobrze bo nie zastanawiałam się czemu jestem chujowa.

Aczkolwiek wiem, że jest źle.

Każdy mi to udowadnia.

Może mam dość

Może mam jeszcze siłę aby z tym walczyć.

Sama nie jestem pewna.

Nie wiem

Nie wiem

Nie wiem

Kropka