photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 SIERPNIA 2009

Pętam się, kluczę. Nie zacieram śladów.

Znów całkiem niepotrzebny klucz w kieszeni. Nie mam

zamiaru ani możliwości mieszkania na dworcu,

na ulicy, pod mostem, w samochodzie, w hotelu.

Nie chcę się tam. Daleko wysunięta placówka liryczna.

Nikt mnie nie ściga, nikt nie idzie za mną.

To ja sam ten cień rzucam. Pętam się, pałętam,

kluczę pomiędzy miejscem, gdzie mnie teraz już

nie ma a miejscem gdzie mnie nie ma jeszcze.

-i nie do końca wiadomo, czy w ogóle. Kluczę.

Moja kurtka została w domu, co go nie ma.

Dzisiaj spałem w tym domu, co go nie ma jeszcze.

Dała mi rano- tuż przed wyjściem w ten deszcz-

klucze od tego domu, będzie jeszcze śmieszniej.

Więc jak się czujesz? W porządku. Dziękuję.

Powoli się przestawiam. Sam sobie wybrałem.

Pętanie się po deszczu z dwoma kompletami

bezużytecznych kluczy. Tak żałośnie, że aż

nie na wiersz. Pętam się, pałętam,

snuję się, kluczę. Sam. Bezużyteczny.

Nigdzie, z kluczami, w deszczu, w mokrym swetrze,

brak formy, złamany język.

 

Swietlicki

Komentarze

rzygi potwUUUUUr xD
^^
11/08/2009 10:11:03