Serce kiedys nawet potrafilo kochac teraz jest jakby zbedne...
no coz zachowam je w czarnym worku w szufladzie jakby ktos
je chcial oddam je z przyjemnoscia...
jakos narazie daje rade :)
tak wogole to pisze wiersze w wolnej chwili :)
Kolejny dzionek mojego zycia mija dosc spokojnie nie bylo
jakiegos szalu zwykly dzien tylko ze bylem na spacerze ze
Słoneczkiem w zieleni ^^
Moja Kochana siostrzyczka nadal choruje :(
jak juz sie wykuruje to zabieram ja na dlugi spacer :)
jakby co to zapraszam na spacer ^^
Podam jeden wiersz xD
"Ślady na piasku..."
Znalazłem je kiedyś idąc po plaży zapomnienia
obok nich ktoś napisał Swe najskrytsze marzenia
napisałem obok swoje by ta osoba wiedziała
żeby nie pomyślała że Sama tu czasem została
poszedłem dalej z uśmiechem za tymi stóp śladami
nawet na tej plaży nie jesteśmy zupełnie sami
doszedłem bardzo daleko i ślady fala zmyła
lecz muszelkę tu dla mnie malutką pozostawiła
podniosłem ja i Cie siedzącą na pisaku zobaczyłem
Jeszcze większym uśmiechem usta Swe szybko okryłem
podszedłem znając Twe najskrytsze piękne marzenia
pomyślałem że dokonam ich szybkiego spełnienia
wiec maluje uśmiech na Twych ustach tymi oto słowami
wstań otrę łzy nie jesteś tu sama a tak miedzy nami
złapałem twoja dłoń więc chodźmy na spacer po tej plaży
niech każde z nas się w tej chwili rozpłynie i rozmarzy...