z moimi kochanymi żabciami :* tęsknie za wami :(((((((((((
no to minęły "święta". było miło, ale się sskończyło hehe
fajn dzisiaj dzień. najepierw z rodzinką, później z ziomalami haha. jaka pompa byłaaaaaa :D
robiliśmy mara w chuja, ale się nie nabrał. powiedział, że jestesmy cienkkie ;/
kafka u parkitnego, śmiesznie w chuj, mimo że wylądowałam w wannie ;_;
a na koniec jeden wielki przypał. a jak inaczej :((((((((((((
w środe ilonka nas przywita smrodem w gębę ;/ whyyyyyyyyyyyyyyyy