zlamalam na poczatku pazdziernika. Dosyc nieciekawie. Niestety zlamania nie wykryli tylko cos ze sciegnem. Szyna tydzien, a potem Anicze lazilo ze zlamana reka przez prawie 4 tyg. Gralam w siatke, bylam na basenie. Ale poszlam do lekarza, bo mialam takie spore wybrzurzenie i okazalo sie, ze niewykryte zlamanie. Zaczelo sie krzywo zrastac, ale stwierdzili ze nie trzeba operacyjnie lamac. Jakis plastkik 4 tyg i zrozlo sie dobrze, ale reke zaliczam do bezmiesniowcow.