Pewnie jak większość ludzi mam już dość zimy... Chcę wiosnę, maj... Ale na to przyjdzie nam wszystkim jeszcze trochę poczekać...
Tak samo jak nie chcę już zimy nie chcę wracać w poniedziałek na zajęcia. Czy powroty muszą być takie ciążkie?
Koniec narzekania, pora na jakieś pozytywy :) W czwartek będzie można zjeść niezliczoną ilość pączków xD Tylko żeby nie poszły w boczki :P