jeśli chodzi o zdjęcie to dziś tak inaczej, tak skaetowo, pewnie przez wczorajsze popołudnie spędzone w skateparku no i ze skaetami, tak.
Jak ten czas szybko leci. dopiero był czerwiec i liczyłam, już na palcach dni do wakacji. dopiero był dębowiec, dopiero wszyscy się poznawaliśmy. morze jakby było wczoraj, nie mówiąc już o obozie. a teraz? teraz juz końcówka. wyciskam z wakacji, z tych ostatnich dni jak najwięcej. godziny uciekają i uciekają. a złapać w pięść ich się nie da. nie chcę myśleć o tym, ale już za dwa tygodnie będę słyszeć tą denerwującą melodyjkę,, która potem kojarzyć będzie mi się tylko z jednym, a mianowicie z porannym wstawaniem i przerwaniem snu. ach, jak tego nie lubię. no ale trzeba. 7.Oo - pobudka, miśki wstajemy ! oj nie, nie myślę o tym i wakacjuję dalej. !
..
Skończmy z liczbami. nie liczy się tłum, liczy się każdy człowiek. każdy, którego spotkamy. A spotykamy ich wielu i każdy czegoś nas uczy, każdy coś nam daje i coś wnosi do naszego życia.
..
każda minuta i każda chwila zdarza się tylko raz. wczoraj minęło, jutra jeszcze nie znam. także łapiemy ostatnie dni i godziny wakacyjne i podnosimy głowy do góry. nie ma czasów lepszych i gorszych. każdy moment jest szansą !
ZAPRASZAM
arystobella.blogspot.com