romantyczności starczy na 3 miesiące :P
morza szum ptaków śpiew....
i spacer na falochron ^^
spodnie mokre ale to nic, fala mnie troche zalała.
nocne oglądanie rozbijających się fal podobało mi się :)
było całkiem miło i przyjemnie aż tu nagle cały romantyzm xD zepsół wiatr, który się nagle zerwał jakby z dupy.
więc trzeba było się z tamtąd szybko zmyć :)
sobotę jednak uważam za udaną mimo tego że nie zapowiadało się nic fajnego:********
Użytkownik lilyp
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.