Jak to moja kochana matka uwielbia zmieniać miejsca zamieszkania. Tylko że pierwsza przeprowadzka była dosyć ekstremalna.. Ehh. Tak tułamy się po tych stanach i tułamy. Teraz mieszkamy na zadupiu którym jest Keneewick. Jak miło. chcemy się przeprowadzić.Pomimo tego że nie jesteśmy już z Brandi chciałabym mieszkać w Nowym Yorku. Zawsze lubiłam wielkie miasta. Nie wyobrażam sobie siebie na jakiejś plaży. To nie moje klimaty... Matka chce nas znowu wynieść na inny kontynent. Nienawidzę jej. Wiem zę jest moją rodzicielką ale jakoś tego nie pokazuje. Hmm... Jeżeli wyniesie mnie do Chin uciekam do Polski do Krakowa. Nawet nie chce mi się z nią użerać. 

Moją jakże długą nieobecność na tym blogu również zawdzięczam matce because nie chce jej się płacić rachunków tylko jeździć na jakieś wycieczki ^^ to byłoby na tyle.