Noc kilku małych dramatów, nieporządanej kokieterii oraz ostrych bounców, pierwszy raz, z rodzentwem :)
Cały tydzień był dosyc zakrecony, trochę gosci w akademiku, w międzyczasie głuchołazy na dwa dni.
Wartościowe chwile, które zbyt szybko się skonczyły.
Dziękuje wam za to, dzieki że jestescie :)