photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
kawa u marka 09`
Dodane 19 LIPCA 2012
34
Dodano: 19 LIPCA 2012

kawa u marka 09`

No i sie spotkałyśmy.

Ona się spóźniła, ja byłam 5min przed czasem, i takim sposobem czekałam na nią 15min drżąc z obawy coraz bardziej. W końcu się pojawiła. Wstałam żeby ją przywitać, przytuliłyśmy się mocno. Na poczatku ja płakałam, jej strasznie trzęsły się ręce i nie wiedziałyśmy przez 10min, od czego zacząć. W końcu ona się odezwała pierwsza: 

-Wiedziałam że tak będzie

-(na co ja)Wiedziałaś, że będę płakać?

-Nie, że nie będę wiedziała, co powiedzieć. Przecież nie zapytam, co u ciebie....

 

     Nie obyło się bez robienia sobie wzajemnie wyrzutów. Jednak gdy jej opowiedziałam, co przez ten rok dzialo się w moim życiu, doszła do wniosku, że jej obrażanie się z jakiegoś tam - nagle się okazało - błachego powodu bylo bez sensu i  było naprawde dziecinne. Dodała, że gdyby była na moim miejscu, podcięłaby sobie żyły. Uznałam to za komplement. Bo być może jestem osobą, ktora najszybciej wzrusza się wylewając łzy, jednak w środku jestem nie do zdarcia. Jestem bardzo silna psychicznie i nie wiem czy jest coś, co mogłoby mnie złamać. Mam nadzieję, że nie.

    Byc może opowiadam o naszym spotkaniu jak o parze kochanków którzy po róznych przeciwnościach losu w końcu do siebie dotarli i może to sie wydawać śmieszne. Ale my naprawde byłyśmy ze sobą przez te wszystkie lata, a znałyśmy się od 7 roku życia, bardzo ze sobą zżyte emocjonalnie.

    Później była już przyjemniejsza część spotkania. Śmiałyśmy się i opowiadalyśmy sobie różne rzeczy, dokładnie tak samo, jak za czasów liceum. Doszla do nas Magda, Krzysiek przyprowadził Borysa no i dziewczyny nie mogły przestać się zachwycać moim synkiem:) Mamy bardzo wiele do nadrobienia. Nie chowam swojej urazy, ale z każdą minutą jest ona coraz mniejsza. Chciałabym wrócić do naszej przyjaźni, odzyskać ją, codziennie z nią rozmawiać, chociaż godzinę. Musze chyba jednak trochę pohamować swoje pragnienia. Od wczoraj wieczor, do dzisiaj do 15 zaproponowałam juz 3 spotkania. Na zadne sie nie zdecydowała:P Śmiejąc się przy tym, że zaczyna się wykręcanie Hadały. Chyba powinnam teraz dac się jej wykazać.

   Patrząc na to wszystko dzisiaj, być może była nam potrzebna taka izolacja. Dzięki temu zdałyśmy sobie sprawę, że potrafimy żyć bez siebie i cieszyć się z powrotu. Zawsze staram się widzieć jakieś dobre strony, nawet w tak patowej sytuacji jak ta...

   Czas pokaże, co będzie dalej z nami. Życie się zmieniło, ja się zmieniłam, jeszcze nie wiem do końca jak ona. Dla mnie teraz najważniejszy jest Borys i Krzysiek, moja rodzina, nie znajomi. Jednak mam wielką nadzieję, może złudną, że chociaż w małym stopniu będzie jak dawniej. Bardzo za nią tęskniłam. I wiem, że dobrze zrobiłam pisząc do niej, bo patrząc na jej charakter - ona by nigdy tego nie zrobiła :P Jej psychika jest o wiele słabsza niż moja, i między innymi dlatego tyle lat się przyjaźniłyśmy - dopełniałyśmy się wzajemnie. 

Informacje o liltweety


Inni zdjęcia: Speeding pamietnikpotworaTrailer pamietnikpotworaJeszcze dwa dni. seignejXgz maksymalnie941522 akcentova:) photoslove251.7.25 inoeliaAuto-Ecole. ezekh114Klątwa Faraona wiecznie żywa bluebird11Po co tytulić /?/ ezekh114