Tańcz, życie me, tańcz!
Zatańcz ze mną jeszcze raz.
Zabierz mnie w ekstatyczny taniec czystej miłości.
Nie przetrwało nic.
Odsunęliśmy się od siebie w milczeniu już dawno,
a z każdym wspólnie spędzonym dniem rosło kłamstwo naszej miłości.
Im dalej szliśmy wspólnie, tym bardziej oddalaliśmy się od siebie.
Samotni razem,
zapomnieliśmy już, jak się wzajemnie odnajdywać.
Przyzwyczajenie mąci obraz, letarg dławi zmysły,
duma zatruwa umysł, a bliskość zaczyna dzielić.