Ahh , jak ja kocham te swoje długie przerwy w wchodzeniu na bloga
Co u mnie? Wszystko się układa , szczęście jest, czego chcieć wiecej?
Wczorajszy inauguracyjny meczyk nie był taki zły , bywały gorsze, Ave Wisła!
Sierpień, sierpień, wyczekujemy ! ;)