Siedzę teraz w szpitalu i wciąż czekam na swoją kolej, by w końcu zrobić to głupie prześwietlenie płuc. Jakiś dziadziuś rozprawiał mi tu o swojej rodzinie, ale chyba się wyłączyłam. Nie lubię takich opowiastek, mało interesują mnie rodziny dopiero co napotkanych ludzi, w dodatku mogę tego dziadziusia już nigdy nie spotkać, także... whatever.
ZAPRASZAM NA MOJEGO ASKA!!! JEŚLI CHCESZ SIĘ CZEGOŚ O MNIE DOWIEDZIEĆ, PO PROSTU ZAPYTAJ, LICZĘ, ŻE ZOSTAWISZ PO SOBIE JAKIEŚ KREATYWNE PYTANIE!!!
http://ask.fm/hejteerek