Czasami nie przestajesz kochać, ale potrzebujesz już mniej.
Najczęściej to właśnie my sami szkodzimy własnemu szczęściu.
Szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz.
Nie rób priorytetu z kogoś, dla kogo jesteś tylko opcją.
Może mnie kochać, albo nienawidzić. Są sytuacje, w których kompromisy nie istnieją.
Błądząc pośród marzeń, gubisz gdzieś kawałek życia.
Dopiero, gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach, dopiero wtedy będę miała pewność, że przestałam Cię kochać.
Będę gonić wiatr, dopóki go nie złapię. Będę pić zimne kakao, dopóki nie poparzę ust. Będę o Ciebie walczyć, dopóki mnie nie pokochasz.
Mój problem polega na tym, że za bardzo angażuję się w to co najbardziej mnie niszczy.
Po raz kolejny byłam zbyt słaba. Byłam zbyt słaba aby uchronić się przed następną dawką cierpienia z jego strony.
Nienawidzę cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.