bwhahhah xD
Ogólnie dzień zaczął sie bardzo spokojnie :D
Dopóki nie wyszedłem z domu :D
Poszedłem z Arkiem i Sandrą na piwo po tem poszlismy sie przejść :D
Wtem spotkaliśmy moją bardzo downą koleżanke z Gimnazjum która miała 2 litry wódki ^^
Skończyło się na tym że Arek nie miał siły iść, Sandzia z wszystkiego sie smiała a ja skończyłem lekko pijany :D
Ale chuj ogólnie dzień na PLUS.
Gdyby nie to że Arek obrzygał mi wyrko byłoby mega :D