Dwie przełęcze i 20km

Chodzenie po górach wymaga wysiłku - bieganie po górach wyzwala :) po pewnym czasie ciało, odległość i wysokość przestają być problemem... Potem znów stają się problemem i tak na zmianę xD Jednak te chwile wolności i siły są dla mnie max budujące i oczyszczające. Z przełęczy Woliborskiej na przełęcz Srebrną jest 10km. Na Srebrnej Fortyfikacja Obronna (największa twierdza górska w Europie).

Są te moje góry takie jak kiedyś - wali tu krowim plackiem i są też zupełnie nowe: biznes się kręci, chłopaki wożą ceprów z rowerami busami do góry, żeby sobie zjeżdżali grawitacyjnie. Nazywa się to 'enduro' :) 

Przebiegłem w jedną stronę niebieskim, a w drugą czerwonym szlakiem i widziałem po drodze kilku tradycyjnych rowerzystów mtb, którzy po prostu o własnych siłach jechali pod górkę - szacun! Reszta ludzi na zatłoczonej przy niedzieli przełęczy myślała chyba, że biegnę gdzieś, bo coś się stało xD

Trudno to wytłumaczyć po co to bieganie, ale wiem, że po kilku miesiącach biegania po wzglednie płaskim terenie dostałem dziś tak po garach, jak przy ekstremalnych przysiadach ze sztangą i tak się czuję. Czas czekania na pstrąga 1,5h i karbowane frytki skutecznie mnie przegoniły, ale mam jeszcze pół pudełka marchewek i białko ;)