Cornetto.
Jutro wyjeżdżam do Warszawy.Nie będzie nikogo,z kim będę mogła pogadać,nikogo znajomego (przypominam także,że poza drzwiami klasowymi wszyscy się nie znamy).Jedzie ze mną mój autorytek (ironia : którego wogle nie odczuwam) - nauczycielka od zajęć artystycznych.Ostatnio nakazała mi przynieść prace z lustrzanki.Mam nadzieję,że nie wyśle mnie do liceum plastycznego 8)
Dobra,jadę.Do zobaczenia....w środę?
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.