Wyszłam tu jak pieczona owca,ale jakoś je lubię.
Ukojne rytmy metalu znów zagościły w moim domu.Oh,jak dobrze!Teraz tylko czekamy na naszą wielką paczkę,która ma dojść za (mam nadzieję) tydzień.Grrr,jutro do 16 i jeszcze 2 matematyki!Też mi coś!Niewierne zastępstwa.I w dodatku na zajęciach artystycznych znowu będę musiała robić coś,czego nienawidzę - malować farbami (phi,w dodatku akwarelami!).Wtf again?
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.