Byłam dziś u N.Ochoczo wyszła mi na przywitanie,jakże w miarę ładnym stylu przywitał się Norkan.
Pastwisko ładnie skoszone,więc być może w następne dni pięknie będzie się jeździło. ; )
Operacja : koń v.2 nie powiodła się.Baśki nie było ani na pastwisku,ani na pobliskiej łące.
Cóż..
Czuję się bardzo wypluta.Obrzydliwie wypluta.
Do tego rozjebałam sobie paznokieć przy "zabawie" z wodzami.Tylko ja tak potrafię.
"Chciałam się od nich uczyć, bo mi się zdawało, że oni wiedzą,
co zrobić, żeby się fajnie żyło, i, żeby mieć totalny zwis na całą resztę
i ten denny świat. Tym, co truli rodzice i nauczyciele, przestałam się w ogóle przejmować.
Teraz moja paczka była dla mnie jedyną ważną w życiu sprawą - oprócz moich zwierząt."
~ My,dzieci z dworca Zoo.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.