W piątek pojadę na pastwisko i porobię mnuuuuustwo zdjęć,aż mi bateria padnie.
(cz 2 notki z wczoraj)
Nie!Nie wolno tak!W końcu czas na galop.Zakręt w kłusie i gleba.Pięknie.
Od razu wszystkie dziewczyny do mnie,czy bolało,czy nic mi nie jest.Słuchajta,to nic nie boli!!!
Przyłużcie rękę do grzałki piekarnika rozgrzanej na 200 stopni,to dopiero zaczyna minimalnie boleć.
Mam od tego ładne cięcie.
No nic,kazali wsiadać.I mnie potem jeszcze na oklep wsadzili!
Matko...po raz 2 w życiu bałam się,że z konia spadnę.Coś ze mną nie tak
...Jeszcze dostałam przy wszystkich ochrzan (przy gościach też...),że się poddałam.Wstyd Magda,wstyd!
Potem już tylko przy koniu wszystko zrobić i biegnąć na autobus.Nawet zdjęć nie porobiłam.
Wróciłam mokra,zmęczona,brudna,spocona,głodna,spragniona,poobijana.
Dupa boli,nogi bolą,główka boli,wszystko boli.Idę dzisiaj kupić sobie bryczesy.
Dziękuję za wsparcie.
Coś mnie dobija.Fakt,głupio zrobiłam.W końcu inne dziewczyny też walczyły.Ale czy każda jazda musi być walką?To chyba jakiś trudny okres....
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam