Okay,pogoda w końcu się poprawiła.
Wczoraj młoda poszła na lonże stęp-kłus,prawidłowo.
To dobrze. Resztę stada przeprowadziłam na drugie pastwisko.
Młoda niszczy bramy pastwiskowe,dlatego trzeba było wszystkie zreperować.
Są ciężkie,ale wytrzymalsze.
Dziś dotarła do mnie Renata,więc poszłyśmy do koni.
Miał być weterynarz do Kariny,ale dojedzie jutro.
Płukanke trzeba zrobić i przy okazje pewnie kontrolne.
Dwulatka dziś lonża stęp-kłus i nawet galop na prawo,zaczęła się cwanić,ale jest dobrze.
Potem Renata przelonżowała Karinę.Jak na pierwsze lonżowanie,było nieźle.
Potem wsiadłyśmy na oklep.Ruszyłam Karinę,przegalopowałam,wsadziłam Renatę i wzięłam na spacer do lasu.
Jutro ruszę Karinę porządniej,w siodle,ale to już wieczorem,po wizycie weta.
Dwulatka wolne ma.O.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.