Dobry dosiad nie jest zły,gratulacje możecie składać w komentarzach. ^-^
Co do dnia wczorajszego...
Generalnie to tyle czasu mnie nie było,że wiele rzeczy nie dochodzi mi do umysłu.
Anyway.
Napoiłam klacze,zrobiłam chyba 2432432423 kubków herbat,przygotowałam Ripostę i Radosną na przyjazd kupców,wyczyściłam Betinę,pozamiatałam stajnię,posiedziałam pół godzinki przy kominku,poganiałam Ripostę na dworze,wyczyściłam siwego,poskładałam sprzęt do jazdy,pomogłam przy zaprzęganiu Radosnej,zajęłam się młodą,a na koniec wsiadłam na pół godziny na siwego stęp-kłus.