Wysyłajcie swoje opowiadania na maila :)
CZĘŚĆ SIÓDMA
Ewlyn jednak nie mogła tak szybko o tym wszystkich zapomnieć. W głowie miała Chrisa i to jakim jest łajdakiem. Nie mogła uwierzyć, że w kimś takim się zakochała. Dzisiaj źle się czuje więc zostaje w domu.
- Nie wychodzę dzisiaj z łóżka, nie ma mowy. - westchnęła sama do siebie.
Zaczęła myśleć o tym co było zaledwie rok, dwa lata temu. Jeszcze wtedy przyjaźniła się z Matt'em. Tylko On wtedy potrafił ją doskonale zrozumieć. Niestety musiał wyjechać. Minęło sporo czasu, a Oni utrzymywali ze sobą kontakt poprzez internet. Matt zawsze wiedział co się dzieje u Ewlyn. Dziewczyna była z nim w 100% szczera. Potrafił pocieszyć nawet przez telefon. Ewlyn z początku nie chciała mówić mu o przykrym zdarzeniu z Chrisem. Zapewne Matt by to wszystko zrozumiał. Na pewno nie powiedziałby, że jest głupia i naiwna, co to to nie. Matt kochał się w Ewlyn, i pewnie nadal tak jest. Gdyby było inaczej... Zresztą o tym dowiecie się w krótce.
W tym samym czasie u Ewlyn...
*Dzwonek telefonu*
- Słucham?
- Hej, tu Alys. Dzwonie bo nie wiem co się dzieje, tak samo jak Meg. Dlaczego nie ma Cię w szkole?
- Nie czuję się najlepiej.. Poza tym nie chce patrzeć na Chrisa.
- Rozumiem, ale wiesz, że nie możesz teraz wiecznie siedzieć w domu? Prędzej czy później będziesz musiała pojawić się w szkole. I to nieuniknione, że go nie zobaczysz.
- Wiem, ale dzisiaj chce zostać w domu. Przemyśleć to wszystko.. Muszę kończyć. Narazie.
Odłożywszy słuchawkę, Ewlyn położyła się na poduszcę i po krótkim czasie zasnęła.
Alys i Meg szukały wiele sposobów jak można pomóc Ewlyn. Chciały zrobić awanturę Chrisowi, ale to w niczym by nie pomogło, wręcz przeciwnie, pogorszyło by sprawę. Dziewczyny wpadły na pewien pomysł. Wiedziały, że przez ten czas kiedy nie ma Matt'a u nich w mieście, Ewlyn i tak utrzymuje z nim kontakt, i jest dla niej bardzo ważny. Wiedziały też, że chłopak był zabujczo zakochany w Ewlyn. Wymyśliły więc, że zadzwonią do niego, opowiedzą co teraz dzieje się w życiu ich przyjaciółki i poproszą go aby przyjechał, jak najszybciej.
- Halo, Matt?
- Tak to ja, kto mówi?
- Alys i Meg, pamiętasz nas jeszcze? Przyjaciółki Ewlyn..
- A tak, jasne, że pamiętam. Co tam u Was?
- U nas wszystko w porządku. Ale my nie w tej sprawie. Zapewne wiesz co przeszła ostatnio Ewlyn?
- Nieudany związek z jakimś Chrisem. Tyle wiem..
- Nie tylko. Widocznie bała się powiedzieć Ci całą prawdę. Co fakt.. zakochała się w nim, było dobrze do czasu gdy zabrał ją na wagary i poszli do Niego. Matt.. On próbował ją zgwałcić.
- Próbował?! - słychać było po głosie chłopaka, że jest zaniepokojony.
- Tak, próbował. Ewlyn udało się uciec. Dzisiaj nie poszła do szkoły, powiedziała, że nie czuje się najlepiej. Ale zapewne nie poszła dlatego, że Chris chodzi teraz do naszej szkoły. W tej sprawie dzwonimy. Mógłbyś tu przyjechać?
- Oczywiście. Nie będzie to łatwe, ale zrobie co tylko będę mógł, żeby tam dotrzeć.
- O której mniej więcej udało by Ci się przyjechać?
- Za trzy, cztery godziny. Myślę, że o 19 będę spokojnie u Ewlyn. Mam też nadzieje, że zaoferuje mi nocleg. Dobrze, że dzisiaj jest piątek.
- Dziękujemy Ci bardzo, do zobaczenia w takim razie.
- To ja wam dziękuję. - powiedział Matt i zaczął pakować najpotrzebniejsze rzeczy.
CDN
Pisała: ingrijit